poniedziałek, 16 grudnia 2013

PROLOG


   Widzisz słowa wypisane czarnym druczkiem na papierze. Istnieję tylko, jako cichy szept w Twojej głowie, prawda? Tak miało być. To było z góry zaplanowane. A co jeśli nagle stałbym się czymś materialnym? Jeśli Ty mógłbyś mnie zobaczyć, a ja Ciebie?
   Nie bój się. Tak się nie stanie. Może.     
   Chcę Ci coś opowiedzieć. Historię, zapomnianą wieki temu. Odłożoną na bok niczym zakurzoną, nikomu nie potrzebną książkę. Historię, której prawdziwość musisz ocenić Ty sam.
   Dawno, dawno temu ludzie byli realistami. Żyli swoim życiem, dążyli do władzy, pragnęli się bogacić. Liczyło się tylko tu i teraz. Coś jednak odczuwali. Złość, cierpienie, strach. Wszystkie ich uczucia się wiązały. Bez złości nie było cierpienia, a bez cierpienia i strachu. Szczęście i radość pojawiały się w ich życiu niczym słabe przebłyski słońca. Ledwo zauważalne, niepotrafiące do końca rozjaśnić ich życie.
   Lecz dziś nikt nawet nie potrafi określić jak dawno to było. Ludzie przeżyli ogromne zmiany. Setki pokoleń oglądało jak Ziemia się zmienia, a wraz z nią i ludzie. Ta zmiana była prawie niezauważalna, a jednak istotna.
   Aby przegonić ze swojego życia monotonię, a czasem nawet i cierpienie, ludzie zrobili coś, co na zawsze zmieniło bieg historii. Zaczęli opowiadać baśnie. Niestworzone, wręcz absurdalne historie zmyślone w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Zaczęli uciekać w te dziwne opowieści, aż popadali w dziki obłęd. Wierzyli w to, co nie było prawdą, a rzeczywistość traktowali, jako coś nierealnego. Wtedy przyszło kłamstwo. Wdarło się do głów ludzkich i ogarnęło ich dusze niczym pasożyt. Zostało w nich na zawsze zatruwając ich egzystencję. Niszcząc ich od środka.
   Co zrobili wtedy ludzie?
   Uwierzyli w kłamstwa.
   One i baśnie zlały się w jedno. Ludzie już ich nie rozróżniali. Starali się wierzyć w jedne i drugie. Tak mocno byli przekonani, że owe niestworzone historie są prawdziwe, że nie uznawali ich za niemożliwe. Tak mocno w nie wierzyli, aż stały się prawdą. Prawdą, którą wszyscy mogli ujrzeć. Prawdą, od której umierali.
   Istnieje jednak na świecie jedna rzecz, która może uwolnić ludzi od kłamstw i baśni. Jedna rzecz, która przywróci porządek w zaślepionych umysłach i chorych sercach. Rzecz, o której już dawno zapomniano i w którą nie wierzono od wielu stuleci.
   Szczęśliwe zakończenie.
   Kiedy skończysz to czytać, zamknij oczy. Skup się. Pomyśl o całym swoim życiu. Przywołaj w pamięci wszystkie Twoje wspomnienia. Zobacz, co się za nimi kryje. Bo to, w co zawsze wierzyłeś, może się zmienić o sto osiemdziesiąt stopni.

   Czy jesteś gotowy?


PROSZĘ O KOMENTARZE :**

1 komentarz:

  1. Hej :) Ciekawy prolog, naprawdę do mnie przemówił :)
    Sądzę, że twój styl pisania jest bardzo oryginalny. Czekam na więcej !

    OdpowiedzUsuń